Stary, nieco obskurny bar z najlepszym piwem w okolicy.
Z zewnątrz jest to nieduży budynek pomalowany na ciemnobrązową farbą. Okna są zawsze na wpół zasłonięte staroświeckimi roletami w czarne wzroki. Nad drzwiami widnieje szyld z napisem "Pod Klonem". Mimo że nie wygląda zbytnio zachęcająco, ludzie często tam chodzą, by spokojnie pogadać, bądź skosztować tutejszego piwa.
Lokal dzieli się na dwie izby. W jednej znajdują się stoliki oraz bar, natomiast w drugiej jest sala przeznaczona do tańca, bądź do wystawienia stołów do bilardu. W środku wszystko jest zrobione z drewna i przypomina nieco średniowieczna karczmę dla podróżnych, nie licząc faktu, że znajduje się tu klimatyzacja oraz bar. Ponadto można zjeść tu całkiem jadalne posiłki. O ile ktoś ma mocny żołądek.
W jednym kącie znajduje się kominek, który już dawno nie widział ognia. Cały bar ma raczej melancholijny nastrój.