Nie wielka restauracja, umiejscowiona w samym centrum miasta, przez co zawsze tętni w niej życie. Jej wnętrze jest w ciemnych stonowanych barwach, co dodaje klimatu wnętrza wraz ze znajdującymi się tam czerwono-czarnymi stolikami i siedzeniami, które co jakiś czas są pooddzielane od siebie parawanami. W końcu każdy chce mieć choć minimum jakiejś prywatności, prawda? Na ścianach znajdują się plazmowe telewizory w których puszczane są teledyski utworów na "topie", całości dopełnia zapach mięsa, kelnerki krzątające się co chwila, jak i turecki kucharz wychylający się co jaki czas zza lady. Ten niepozorny turecki człowieczyna z kartoflastym nosem jest właścicielem tej kebabodajni. Latem można również rozkoszować się posiłkiem, przesiadując na rozstawionych na świeżym powietrzu stolików. Naturalnie prócz kebabów w ofercie znaleźć sałatki, gyrosy i wszystkiego typu fast-foody, tureckie przysmaki jak i piwo oraz słabsze drinki