Na obrzeżach miasta w niebezpiecznej dzielnicy w miejscu zupełnie odosobnionym od reszty znajduje się stara fabryka. Nikt nie wie, kiedy powstała i co było w niej produkowane jednak mówi się, że działy tam się rzeczy straszne, gdyż wykorzystywano ją do celów niekoniecznie zgodnych z jej przeznaczeniem. Niewielu jest na tyle odważnych, aby zapuszczać się w te rejony. Nigdy nie wiadomo, co może tam człowieka czekać i czy aby na pewno wróci w jednym kawałku, bądź czy w ogóle wróci. Ci, którym udało się jednak przekroczyć progi wielkich stalowych drzwi oblepionych najróżniejszymi tablicami z ostrzeżeniami mówią, że widok i zapach dochodzący z niej nie należy do przyjemnych. Zapach rozkładu i śmierci.